CBŚ zlikwidowało siedem nielegalnych wytwórni papierosów, w tym dwie w naszym regionie

[break]
Korzyści z wytwarzania nieopodatkowanych papierosów są tak duże, że przestępcy nie wahają się tworzyć fabryki niewiele ustępujące profesjonalnym. Centralne Biuro Śledcze we współpracy z celnikami zlikwidowało w ostatnich tygodniach siedem takich wytwórni. Dwie z nich zlokalizowane były w Borównie i Włocławku.

Plazma i siłka

Wrażenie wywiera skala fabryki położonej pod Bydgoszczą, urządzonej w wynajętych magazynach. Policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji z Lublina wraz z policjantami z Bydgoszczy, we współpracy z celnikami, weszli do magazynów i zatrzymali sześciu obywateli Ukrainy i trzech Polaków. Na miejscu zabezpieczono kompletną linię do produkcji papierosów: maszyny do cięcia, pakowania, foliowania, gilzy, opakowania, znaki akcyzowe. Maszyny produkowały w ciągu doby około 600 tys. papierosów - to 30 tys. paczek.

- Towar był produkowany między innymi na rynek niemiecki, w doskonale podrobionych paczkach, ze znakami akcyzy - mówi „Expressowi” jeden z biorących udział w akcji policjantów. - Papierosy powstawały na starej, w pełni sprawnej linii produkcyjnej i na pierwszy rzut oka były niemal nie do odróżnienia od oryginałów.

PRZECZYTAJ:Dbałość o pracownika to podstawa

Funkcjonariusze podczas akcji zabezpieczyli ponad 1,3 mln papierosów, które miały następnie trafić m.in. za naszą zachodnią granicę. Zabezpieczono również ponad dwie tony tytoniu.

Oprócz pomieszczeń produkcyjnych na miejscu były też w pełni wyposażone pokój socjalny i siłownia. - nadkom. Monika Chlebicz

- Organizatorzy procederu, którzy są wśród zatrzymanych, zapewnili, jak się okazało, bardzo dobre warunki pracy zatrudnianym tam osobom - mówi nadkom. Monika Chlebicz, rzecznik prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

- Oprócz pomieszczeń do pracy, na miejscu były też w pełni wyposażone pokój socjalny i siłownia.

Polscy pracownicy pochodzili z innych części kraju, Ukraińcy również nie mieli związków z regionem. Organizatorom procederu zależało na tym, by nie wychodzili z terenu fabryki.

Na dostępnym na stronie internetowej „Expressu” filmie policyjnym z akcji widać skalę produkcji. Duża linia produkcyjna dosłownie wypluwa setki papierosów, wokół pojemniki z tysiącami gotowego produktu. Pomieszczenia są duże, a zaplecze socjalne komfortowe.

Zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, nielegalnej produkcji i wprowadzania do obrotu wyrobów akcyzowych. Wszyscy najbliższe trzy miesiące spędzą w tymczasowym areszcie. Uszczuplenia skarbu państwa szacuje się na około 3,5 mln złotych. Sprawę nadzoruje lubelska prokuratura.

Jest tego więcej...

Zaledwie kilka dni wcześniej w powiecie włocławskim policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji z Wrocławia rozbili grupę przestępczą, trudniącą się nielegalnym wytwarzaniem i dystrybucją hurtowych ilości krajanki tytoniowej. Funkcjonariusze zatrzymali cztery osoby w wieku 36, 37, 45 i 50 lat, które zajmowały się produkcją i dystrybucją wyrobów akcyzowych.

I w tym przypadku wytwórnia znajdowała się na wynajmowanej posesji. Policjanci zabezpieczyli 992 kg nielegalnego tytoniu, przygotowanego do rozdrobnienia i 310 kg wytworzonej krajanki tytoniowej. Ponadto maszynę służącą do produkcji tytoniu, nawilżacze do konfekcjonowania tytoniu, wagę oraz kartony, w które pakowany był wytworzony tytoń. Wszystko warte prawie milion złotych.

A do fajeczki - kawa

O skali podrabiania papierosów świadczą liczby. Tylko w ubiegłym roku kujawsko-pomorscy celnicy zatrzymali niemal 10,5 mln sztuk - to 420 tys. paczek! Tytoniu bez akcyzy skonfiskowano ponad 10 ton.

- Od lat ściśle współpracujemy z policją i Strażą Graniczną - mówi st. asp. Mariusz Ziarnowski, rzecznik prasowy Izby Celnej w Toruniu. - Celnicy to nie tylko kontrole, podczas których ujawniamy wiele podrabianych papierosów. Pomagamy policji w przechowywaniu skonfiskowanych produktów przed decyzją sądu o ich dalszych losach, przekazujemy dane producentom podróbek, którzy mogą występować o zadośćuczynienie własnym stratom - to tylko przykłady, bo współpraca jest znacznie szersza.

Papierosy nie są jedynym przedmiotem zainteresowania grup przestępczych. W ostatnich tygodniach głośno było o przechwyceniu 37 ton... kawy. Używka najtańszego gatunku przepakowywana była do markowych opakowań i sprzedawana z dużym zyskiem. Również w tym przypadku przestępcy włożyli w to wiele wysiłku, by trudno było odróżnić ją od oryginału.