Rosyjska ruletka na rondzie Jagiellonów. Czy zainstalują tam światła?

Dramatyczne zdjęcia z ronda Jagiellonów od kilku tygodni regularnie szokują pieszych i kierowców. Wjazd na to skrzyżowanie od strony Pałacu Młodzieży zaczyna przypominać rosyjską ruletkę. Niektórych zasugerowało to nawet do utworzenia profilu na Facebooku. Nazywa się „Chcemy świateł na rondzie Jagiellonów”. Obserwuje go już ponad 700 osób, zamieszczonych opinii są dziesiątki i stale ich przybywa.

Pomysł wprowadzenia natym rondzie systemu sygnalizacji nie jest nowy. Pojawia się co jakiś czas. Pojawia się i systematycznie... upada.

- To prawda, rozważaliśmy taką możliwość, ale po przeprowadzeniu analiz stanowczo ją wykluczamy - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. - Nawet wprzęgnięcie świateł w system ITS (Inteligentny System Transportowy - red.) nic nie da, prócz stworzenia ogromnych korków w jednym z najważniejszych miejsc dla komunikacji w Bydgoszczy. W szczycie w ciągu godziny przejeżdża tamtędy kilka tysięcy samochodów.

PRZECZYTAJ: Zachować zimną krew

Zastrzeżenia kierowców budzi też sama geometria skrzyżowania, a najbardziej denerwuje korkowanie ronda przez kierowców wjeżdżających na nie pomimo świadomości, że z ronda nie zjadą. Zabrania tego Kodeks drogowy, tyle że praktyka jest inna.

- Policjanci patrolujący tę okolicę interweniują w miarę możliwości, karząc sprawców wykroczeń - zapewnia podkom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Niestety, nie możemy przeprowadzić tam wzmożonych kontroli, czego domagają się niektórzy użytkownicy ronda. Ani na skrzyżowaniu, ani wokół niego nie ma miejsca, gdzie bezpiecznie moglibyśmy kontrolować w godzinach szczytu, kiedy takich wypadków jest najwięcej.

Co zrobić, by przejazd przez rondo był bezpieczny? - Zachować rozsądek i stosować się do przepisów - mówią policjanci. Łatwo powiedzieć...

Od tygodnia zresztą rondo Jagiellonów mniej budzi złych emocji niż remontowane rondo Toruńskie.