Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[WRACAMY DO TEMATU] Zmiana nazw ulic będzie dużą operacją logistyczną. Obejmie tysiące bydgoszczan

S
przodowników pracyprzodowników pracy
przodowników pracyprzodowników pracy Dariusz Bloch
Zgodnie z przyjętą przez Sejm 1 kwietnia ustawą dekomunizacyjną, w Bydgoszczy trzeba będzie nazwać na nowo ulice, których patroni kojarzeni są z PRL. Zmiana dotyczyć będzie około 5 tys. bydgoszczan.

Na razie nie wiadomo, które ulice pozbędą się starych patronów. - Ustawa nie zawiera katalogu nazw, które należy zmienić - tłumaczy Anna Strzelczyk-Frydrych z Biura Obsługi Mediów i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Bydgoszczy.

Można się tylko domyślać, że do lamusa pójdą: Armii Ludowej, Teodora Duracza (działacz komunistyczny, agent wywiadu radzieckiego), Józefa Powalisza (współtwórca Komitetu Miejskiego PPR w Bydgoszczy), Zygmunta Berlinga (komunistyczny generał), Oskara Langego (jeden z głównych polityków stalinowskiej Polski), Stanisława Lehmana (aktywista PPR, przewodniczący Wojewódzkiej Rady Narodowej), Romana Chłodzińskiego (członek bydgoskiej Egzekutywy Komitetu Wojewódzkiego PZPR) i Planu 6-letniego.

PRZECZYTAJ:[O TYM SIĘ MÓWI] Ksiądz za czerwonego kata. Jak na przestrzeni lat zmieniały się nazwy bydgoskich ulic?

Wiadomo natomiast, że zmiana nazw będzie dużą operacją logistyczną nie tylko dla miasta, ale również dla mieszkańców i przedsiębiorców. Wprawdzie wspomniana ustawa w art. 5 pkt. 2 zakłada, że „zmiana nazwy dokonana na podstawie ustawy nie ma wpływu na ważność dokumentów zawierających nazwę dotychczasową”, ale zmiana de facto adresu zameldowania nie wiąże się tylko z wymianą dowodu osobistego.

- To cały proces zmiany danych osobowych przez każdego mieszkańca: w szkołach, zakładach pracy, bankach, ZUS i wielu innych instytucjach. Dotyczyć to będzie około 5 tysięcy bydgoszczan - mówi Anna Strzelczyk-Frydrych. - Ponadto, to duże wyzwanie dla firm, które nowe dane będą musiały pozmieniać u swoich kontrahentów, w bankach czy urzędzie skarbowym, a także na firmowych pieczątkach. Oznacza to spore utrudnienia i wiąże się z kosztami.

Zdaniem ratusza, przy zmianie nazw ulic najważniejszy powinien być głos mieszkańców. - Oczywiście miasto chce, aby nazwy naszych ulic kojarzyły się tylko z pozytywnymi postaciami - dodaje urzędniczka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!