Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz: Jak doszło do wybuchu pożaru w kamienicy na Bocianowie, w którym zginęły trzy osoby?

Redakcja
W pożarze kamienicy przy ul. Rycerskiej 9 zginęły trzy osoby: dwie kobiety i jeden mężczyzna. Z ogniem walczyło 16 strażaków.
W pożarze kamienicy przy ul. Rycerskiej 9 zginęły trzy osoby: dwie kobiety i jeden mężczyzna. Z ogniem walczyło 16 strażaków. Filip Kowalkowski
Ocaleli z pożaru mieszkańcy kamienicy przy ul. Rycerskiej 9 zostali bez dachu nad głową. Miasto obiecuje im pomoc. Biegli ustalają, jak doszło do tragedii.

[break]
Wczoraj rano, dosłownie kilkanaście godzin po tragedii, w kamienicy przy ul. Rycerskiej 9 pojawił się biegły sądowy z zakresu pożarnictwa, a także inspektorzy nadzoru budowlanego. Oględziny budynku wykazały, że pogorzelcy nie mogą wrócić do swoich mieszkań. - Wydaliśmy decyzję o opróżnieniu i wyłączeniu z użytkowania tego budynku. Decyzja, co stanie się z kamienicą dalej, należy do właściciela. Stan techniczny budynku, przede wszystkim więźby dachowej, predestynuje go jednak do rozbiórki - mówi Sebastian Krzych z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

Właściciel kamienicy był wczoraj dla nas nieuchwytny.

Pomoc od miasta

Pogorzelcy pierwszą noc po pożarze spędzili u rodziny lub znajomych. Na takie rozwiązanie zdecydowało się pięć osób, a trzech mężczyzn nocowało w schronisku przy ul. Fordońskiej. - Będą mogli tam zostać tak długo, jak będzie to potrzebne - zapewnia Robert Dobrosielski, zastępca dyrektora Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Bydgoszczy. - Wszystkie osoby mieszkające w spalonej kamienicy wynajmowały mieszkania w oparciu o umowy cywilnoprawne. Teraz mają czas, aby rozejrzeć się za nowymi lokalami do wynajmu - dodaje.

PRZECZYTAJ:Każdy z nas może pomóc pogorzelcom z Rycerskiej [DZIELNICOWYM OKIEM]

Wczoraj w południe przed kamienicą pojawił się jeden z pogorzelców. - Chciałem zobaczyć, co zostało z moich rzeczy. Myślałem, że uratowała się kanapa. Nic nie ocalało. To, czego nie strawił ogień, zostało zniszczone podczas akcji ratowniczej - mówił załamany.

Mieszkańcy spalonego domu mogą jednak liczyć na pomoc ze strony miasta. - Jeśli będzie potrzeba, to pomożemy w przetransportowaniu ocalałego dobytku do nowych mieszkań. Wiemy jednak, że wielu z poszkodowanych straciło cały dobytek. Na szczęście, mamy w naszym magazynie meble, które będziemy mogli przekazać pogorzelcom, aby stanęli na nogi - dodaje Robert Dobrosielski.

Jak wybuchł pożar?

Przyczyny pożaru bada w tej chwili biegły sądowy pod nadzorem prokuratury. Strażacy mają swoje podejrzenia. - Zakładamy, że mogło do niego dojść przez nieostrożność mieszkańców, ale to tylko hipoteza - zastrzega Tomasz Płaczkowski, zastępca komendanta miejskiego PSP w Bydgoszczy. - W każdym mieszkaniu znajduje się dużo materiału łatwopalnego. W tej kamienicy była dodatkowo drewniana konstrukcja dachu i drewniane stropy, co przyspiesza rozprzestrzenianie się ognia - dodaje.

Strażacy przestrzegają, że priorytetem dla właścicieli starszych budynków powinny być regularne przeglądy i wymiana zniszczonych instalacji elektrycznych i gazowych, a także - jeśli to możliwe - wymiana drewnianych stropów podczas remontów. Takie domy są bowiem bardziej narażone na pożar niż betonowe bloki. - Duża jest także rola mieszkańców, ich wyobraźnia i ostrożność - dodaje Tomasz Płaczkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!