Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ponury spadek po NRD [RECENZJA]

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Jarosław Reszka Filip Kowalkowski
Elisabeth Herrmann to wysoko ceniona w Niemczech autorka książek - głównie kryminałów. Mieszka w Berlinie. Przez wiele lat pracowała jako dziennikarka radiowa i telewizyjna.

Publikować książki zaczęła późno. Pierwsza jej powieść, „Opiekunka”, ukazała się w 2005 r., gdy autorka miała już 46 lat. Sukces przyszedł natychmiast. „Opiekunka” została uznana niemieckojęzyczną kryminalną książką roku. Później Herrmann napisała na tej podstawie scenariusz filmu telewizyjnego. Jego premiera w publicznej stacji ZDF spotkała się z ogromnym zainteresowaniem widzów. Kolejna ekranizacja innej jej powieści - „Ostatnia instancja” - w 2014 roku przyciągnęła przed telewizory aż 7,7 mln widzów.

Dziś Elisabeth Herrmann ma w dorobku 11 książek. Wydana w Niemczech w 2013 r. „Wioska morderców” należy do minicyklu, którego bohaterką jest początkująca berlińska policjantka Sanela Beara. Sanela jest córką emigranta z Chorwacji. Jako dziecko omal nie straciła życia w wojnie domowej w byłej Jugosławii. To doświadczenie przydało jej twardości, determinacji w drodze do celu. Sanela to perfekcjonistka i… straszny uparciuch. W „Wiosce morderców” Sanela Beara przypadkowo zabezpiecza miejsce zbrodni w ogrodzie zoologicznym i omal nie staje się kolejną ofiarą sprytnego i okrutnego zabójcy.

Punktem wyjścia jest nietypowa zbrodnia. Pewnego ranka na wybiegu dla pekari przedszkolaki dostrzegają ludzkie szczątki, konsumowane przez te przypominające świnki egzotyczne zwierzęta o bardzo ostrych zębach. Wiele wskazuje na to, że śmierć zwiedzającego ogród emerytowanego handlowca została dokładnie zaplanowana. Został on wcześniej obezwładniony środkiem wywołującym zwiotczenie mięśni, a po zapadnięciu nocy rzucony na żer wcześniej rozjuszonych przez złoczyńcę pekari. Kryminalni przyjmują hipotezę, że za tym czynem samotnie stała kobieta zatrudniona w berlińskim zoo do przygotowania karmy dla zwierząt.

Beary nie przekonuje ta hipoteza. Zaczyna prowadzić śledztwo na własną rękę. Z tego powodu naraża się bardziej doświadczonym policjantom, ale nie rezygnuje. W dochodzenie angażuje się także młody psycholog, asystent profesora badającego psychikę podejrzanej. On też zaczyna podejrzewać, że tajemnica zabójstwa może być bardziej złożona, a jej genezy należy szukać w zapomnianej przez Boga i ludzi wiosce Wendisch Bruch w Brandenburgii. To tam w czasach NRD mieszkała rodzina domniemanej zabójczyni. Teraz zaś w całej wsi pozostało raptem kilka wiekowych osób. Zastanawiające że są to same kobiety. Co się stało z mężczyznami z Wendisch Bruch?
Powieść Herrmann ma wszystkie cechy sprawnie napisanego thrillera. Zaczyna się od trzęsienia ziemi, po czym napięcie stale rośnie. A czy jest to historia wiarygodna, to już inna sprawa...

Elisabeth Herrmann, Wioska morderców, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2016.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!