Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka zmiana kadr w w spółkach miejskich i państwowych w Bydgoszczy

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Kurator oświaty Marek Gralik wylądował w WZL nr 2. Zastępca prezydenta Maria Wasiak dostanie kasę z ProNatury. Radny Tomasz Rega szefuje oddziałowi Totalizatora Sportowego
Kurator oświaty Marek Gralik wylądował w WZL nr 2. Zastępca prezydenta Maria Wasiak dostanie kasę z ProNatury. Radny Tomasz Rega szefuje oddziałowi Totalizatora Sportowego Dariusz Bloch
Kurator oświaty Marek Gralik został członkiem Rady Nadzorczej Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2, a była minister w rządzie PO-PSL będzie kontrolowała pracę miejskiej ProNatury. W spółkach - i tych miasta, i państwowych - trwa wielka wymiana kadr.

Jeśli komuś wydawało się, że po objęciu władzy przez rząd Prawa i Sprawiedliwości wymiana na intratnych stołkach już się zakończyła, jest w błędzie. Karuzela się kręci i nie zamierza zatrzymywać. Wsiadają na nią już nie tylko zaufani działacze Prawa i Sprawiedliwości i sprzymierzeńców, ale także przedstawiciele przegranych w ostatnich wyborach. Różnica polega na tym, że ci pierwsi znajdują dodatkowe pieniądze w firmach państwowych, a ci drudzy - w spółkach z udziałem samorządów.

Uskrzydlony nauczyciel

Jedną z ostatnich, szeroko komentowanych, bo dla wielu osób zaskakujących nominacji jest dodatkowa posada Marka Gralika, niedawno powołanego na stanowisko kujawsko- pomorskiego kuratora oświaty. Długoletni nauczyciel języka angielskiego, bydgoski radny PiS, został członkiem Rady Nadzorczej Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2. O tej nominacji nie wiedzieli dotąd nawet jego partyjni koledzy z lokalnego szczebla.

PRZECZYTAJ:Karuzela już bez trzymanki [KOMENTARZ]

Zapytaliśmy wczoraj Marka Gralika, jak radzi sobie w WZL. - Znajduję się tak samo, jak w dwóch innych radach nadzorczych, w których zasiadałem wcześniej - mówi „Expressowi”. - Jestem, po drugim kierunku, ekonomistą, mam kurs, który pozwala mi pracować w radach. Ktoś mnie zaproponował... Myślę, że Rada Nadzorcza WZL będzie miała ze mnie pożytek, co starałem się pokazać podczas dwóch minionych posiedzeń.

Myślę, że Rada Nadzorcza WZL będzie miała ze mnie pożytek, co starałem się pokazać podczas dwóch posiedzeń. - Marek Gralik

Nie tylko ten były bydgoski radny PiS został zauważony. Dopiero co namaszczono także innego radnego z tej partii - Tomasz Rega został zastępcą dyrektora bydgoskiego oddziału Totalizatora Sportowego.

Już nie ludowcy

Całkiem dobrze poradził sobie także Jarosław Wenderlich - nie tylko radca prawny, ale i radny opcji rządowej. Jest w Radzie Nadzorczej Radia Pomorza i Kujaw, gdzie obowiązki dzieli z innym członkiem z nadania politycznego, gowinowcem i radnym wojewódzkim - Andrzejem Walkowiakiem.

Po tym, jak w znajdującej się w Toruniu wojewódzkiej centrali Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozpoczęła rządy Jolanta Sobecka, córka Anny Sobeckiej, posłanki PiS, zmiany dotknęły także - ukryte na bydgoskim boczku - powiatowe biuro ARiMR. Po konkursie kieruje nim Karol Będkowski. Lata temu miejski radny PiS swoim podpisem poparł apel do władz miasta o nazwanie nowego mostu nad Brdą imieniem Lecha Kaczyńskiego. Ale dawni koledzy z partii mówią, że nie angażuje się w politykę.

Szybki przegląd nowych kadr można uzupełnić także m.in. o Janusza Silskiego, któremu nie powiodło się w ubiegłorocznych wyborach do Sejmu. Startował z KWW Grzegorza Brauna „Szczęść Boże”, ostatecznie wylądował w Radzie Nadzorczej Bydgoskich Zakładów Przemysłu Gumowego „Stomil”.

Ale nie tylko po rządowej stronie widać ruch kadrowy. Nie oparły mu się bydgoskie władze miasta oraz Urząd Marszałkowski. Kiedy z listy płac Urzędu Wojewódzkiego zniknęła Izabela Rosiak, dyrektor wydziału kadrowo-organizacyjnego, wygrała konkurs na naczelnika wydziału geodezji podlegającego marszałkowi Zarządu Dróg Wojewódzkich.

Cenne doświadczenia

W przypadku Bydgoszczy zmiany zaczęły się od postaci Radosława Sikorskiego, który jako członek rady nadzorczej swoimi kontaktami miał wspierać Bydgoski Park Przemysłowo-Technologiczny. Notabene, jego kariera się rozwija, bo z członka został niedawno przewodniczącym rady.

Do mocno zaskakujących i ostro komentowanych przez miejską opozycję powołań doszło w trzech spółkach z udziałem miasta.

Andrzej Baranowski to były dyrektor generalny Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, który stracił stanowisko po dojściu PiS do władzy. Prezydent Rafał Bruski zaproponował go na wielce intratny fotel zastępcy prezesa Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Nominację przyklepano.

Od lat sprzyjający PO dawny prezes Zachemu, teraz prezes miejskiej spółki ProNatura, został teraz dodatkowo członkiem Rady Nadzorczej Miejskich Zakładów Komunikacyjnych. Z kolei Maria Wasiak, lata związana z kolejnictwem, była minister infrastruktury w rządzie PO, niedawno powołana na zastępcę prezydenta Bydgoszczy, zaczęła właśnie pracę w Radzie Nadzorczej... ProNatury.

- Wszystkie wymienione osoby mają ogromne doświadczenie w działalności publicznej i biznesowej w różnych obszarach - zapewnia Anna Strzelczyk-Frydrych z bydgoskiego ratusza. - Ich cenne doświadczenia z dotychczasowej działalności zawodowej na pewno będą „wartością dodaną” dla każdej ze spółek.

Wartość też w portfelu

Nie jest tajemnicą, że wymienione stanowiska są dość intratne. W radach nadzorczych z udziałem miasta dostaje się 3,8 tys. zł brutto na miesiąc. Ile dostanie wiceprezes KPEC, nie wiadomo, bo nie musi składać oświadczenia majątkowego - miasto nie jest całkowitym właścicielem spółki. Wiadomo jednak, że prezes ProNatury w ubiegłym roku zarobił w sumie 154 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!