[break]
Dwa miesiące temu, 19 kwietnia, śp. Jarosław Edward Wenderlich, podczas uroczystych urodzin Bydgoszczy w Filharmonii Pomorskiej odebrał z rąk przewodniczącego Rady Miasta Medal Kazimierza Wielkiego za szczególne zasługi dla miasta. Zaapelował wtedy do władz miasta, aby w nazwie mostu Uniwersyteckiego pojawił się także Lech Kaczyński. - To był wieloletni przełożony mojego ojca. Lech Kaczyński w 1992 roku powołał go na dyrektora Najwyższej Izby Kontroli w Bydgoszczy. Dlatego ojciec zawsze czuł się zobowiązany, aby bronić jego dobrego imienia. Uważał, że dotychczasowa nazwa mostu dzieli bydgoszczan - mówi Jarosław Wenderlich, radny PiS.
Wewnętrzna uchwała
Podczas Zjazdu Okręgu PiS, który odbył się 4 czerwca, politycy rządzącej partii przyjęli uchwałę o nadaniu mostowi przez Brdę imienia zmarłego w katastrofie smoleńskiej prezydenta. Inicjatorami - oprócz Jarosława Wenderlicha - byli doradca wojewody Jacek Tarczewski oraz Beata Wróblewska.
„Z inicjatywy radnych PO w 2013 roku dokonano zmiany nazwy na most Uniwersytecki. Decyzja ta wywołała falę protestów w województwie kujawsko-pomorskim, a także w całej Polsce. Uważamy, że dopełnienie nazwy mostu (most Uniwersytecki im. prof. Lecha Kaczyńskiego) przyczyni się do złagodzenia sporów i zasypania podziałów, które w ostatnich latach, tak bardzo poróżniły Polaków” - czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Teraz Rada Miasta
Uchwała podjęta na zjeździe PiS nie ma żadnej mocy prawnej. Zmienić nazwę mostu może tylko Rada Miasta. - Przygotowuję stosowny projekt uchwały w sprawie dopełnienia nazwy mostu. Chciałbym, aby trafił on na obrady po wakacjach. - mówi Jarosław Wenderlich. - To próba kompromisu. Nie chciałbym, aby dyskusja na ten temat znów toczyła się w atmosferze skandalu. W wielu miastach Polski upamiętniono prezydenta Kaczyńskiego, nawet we Wrocławiu, gdzie rządzi PO - zauważa. Podkreśla, że w Bydgoszczy są już mosty, które mają i nazwę, i patrona. - To most Staromiejski im. Jerzego Sulimy-Kamińskiego oraz most fordoński im. Rudolfa Modrzejewskiego - dodaje inicjator.
Projekt poprzez niezależny radny Bogdan Dzakanowski, który w grudniu 2013 roku zawiesił na moście tabliczkę „Most im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego” (na zdjęciu). - Uważam jednak, że w tej kadencji Rady Miasta to się nie uda. Nie ma na to woli wśród radnych PO i SLD. Myślę, że trzeba się z tym wstrzymać i poczekać do kolejnych wyborów - ocenia szanse.
Radni rządzącej koalicji nie mówią stanowczego „nie”, ale raczej nie poprą uchwały PiS. - Jak złożą wniosek, to będziemy dyskutować. Mnie wygląda to jednak na bicie piany. Widać, radni PiS nie mają nic lepszego do zaoferowania dla Bydgoszczy - ocenia surowo Maciej Zegarski, szef klubu radnych PO. - Dla mnie nazwa mostu jest dobra. Zmiana nic dobrego nie wniesie dla miasta - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?