Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedaż ciepła w Bydgoszczy rusza od nowa

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Prywatyzacja bydgoskiego Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej nie idzie jak trzeba. A jeszcze dwa lata temu agencja Fitch wskazywała, że sprzedaż firmy może spowolnić zadłużanie się miasta.
Prywatyzacja bydgoskiego Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej nie idzie jak trzeba. A jeszcze dwa lata temu agencja Fitch wskazywała, że sprzedaż firmy może spowolnić zadłużanie się miasta. Tomasz Czachorowski
Prywatyzacja KPEC ciągnie się jak flaki z olejem. Od czasu zgody na sprzedaż, wydanej przez Radę Miasta Bydgoszczy w 2014 roku i nadzwyczajnej sesji w 2015 roku, nie zmieniło się nic.

Tzw. karta prywatyzacji miejskiej spółki, zawierająca informacje o każdym następnym etapie rozmów oraz o datach ich przedłużenia, nie jest uzupełniana od czerwca ub. roku!

Ceny skoczyły mniej

Ideą sprzedaży przedsiębiorstwa dostarczającego ciepło do domów w Bydgoszczy i okolicznych gminach jest pozyskanie środków na inwestycje finansowane z Unii Europejskiej. W 2015 roku, podczas sesji, prezydent Rafał Bruski podawał przykład innych miast, które po prywatyzacji spółek ciepłowniczych zyskały środki na inwestycje: Gdańsk - 184 mln zł, Poznań - 151 mln zł, a Warszawa - 1,4 mld złotych.

Przekonywał, że prywatyzacja lepiej wpływa na ceny ciepła - ich wzrost w sprzedanych spółkach wyniósł 19,5 procent, a w miejskich - 21,3 procent.

Ratusz ma nadzieję, że po sprzedaży spółki będzie miał w miejskiej kasie ok. 200 mln zł więcej.

PiS zablokuje?

Jedynym, jak na razie, chętnym, z którym w drodze negocjacji rozmawia ratusz, jest Polska Grupa Energetyczna. Druga w kolejce jest ENEA Wytwarzanie SA z siedzibą w Świerżach Górnych. Problem polega na tym, że po zmianie rządu w kraju zmieniło się też kierownictwo PGE. Sprawę komplikuje fakt, że od początku pojawiania się planów sprzedaży spółki radni Prawa i Sprawiedliwości byli przeciwko prywatyzacji.

- Jestem przeciwnikiem takich działań, bo z uwagi na bezpieczeństwo energetyczne uważam, że takie media jak woda czy ciepło powinny być w rękach miasta - mówi Piotr Król, bydgoski poseł Prawa i Sprawiedliwości. - Sprzedaż takiej spółki to krótkowzroczność. Ot, mam firmę, sprzedam i dostanę gotówkę. Czyli wygląda to trochę tak, że dla ratusza lepiej wziąć odprawę niż pracować z długofalowym planem... Przypomnę, że już raz była próba prywatyzacji KPEC i dla miasta zakończyła się ona źle.

Ratusz jednak dalej trzyma się swego. - Negocjacje nie zostały przerwane - zapewnia Anna Strzelczyk-Frydrych z Biura Obsługi Mediów Urzędu Miasta Bydgoszczy. - W czerwcu br. doszło do spotkania z nowym Zarządem PGE, podczas którego przekazana została informacja o ofercie miasta. Czekamy na stanowisko nowych władz spółki.

Wygląda więc na to, że rozmowy zaczynają się... od początku.

KPEC coraz droższy

Warunki miasta są znane - zapewnienie odbioru całego ciepła ze spalarni śmieci ProNatury, plany inwestycyjne, pakiet socjalny dla załogi, no i cena. Kłopot tkwi w tym, że KPEC nie czekając na prywatyzację i miasto zaczął składać... własne projekty o pozyskanie środków unijnych - na kwotę przekraczającą 100 mln zł. Dla kupca oznacza to, że spółka zyskała bardzo dużo na wartości, więc jest droższa.

Z braku prywatyzacji nie są zadowolone okoliczne gminy, także będące udziałowcami spółki. Niektóre z nich już w ubiegłym roku zaczęły wpisywać w swoje budżety dochody ze sprzedaży akcji. Na skutek tego np. Szubin miał dziurę w kasie wielkości kilku mln zł...

- Środki z prywatyzacji KPEC nigdy nie znalazły się w budżecie miasta, bo umieszczamy w nim jedynie te zjawiska, które mają wysoki stopień prawdopodobieństwa - uspokaja Piotr Tomaszewski, skarbnik Bydgoszczy. - Dlatego z roku na rok wykonanie budżetu jest lepsze niż zakładane.

Mniejsze zadłużenie?

Tymczasem nawet agencja Fitch, ustalając rating miasta w 2014 roku, zaznaczała, że - jak czytamy - „Zadłużenie Bydgoszczy może rosnąć wolniej pod warunkiem sprzedaży udziałów miasta w spółce ciepłowniczej KPEC. W przypadku dojścia do skutku transakcji sprzedaży KPEC, dochody ze sprzedaży zostaną przeznaczone na wydatki majątkowe, co by istotnie zmniejszyło presję na zadłużanie w latach 2015-2016”.

- To było traktowane przez Fitcha jako wsparcie dodatkowe - uważa Piotr Tomaszewski. - Wiarygodność finansową budujemy na własnym budżecie, z tego też powodu w tym roku rating miasta został podniesiony. Obecna zdolność miasta do uzyskania 3 miliardów zł na inwestycje w oparciu o środki własne i unijne także opiera się na naszym budżecie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera