Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy bydgoski sąd okręgowy jest dobrze chroniony? [W ŚRODĘ W EXPRESSIE]

Redakcja
Ochrona w sądzie okręgowymOchrona w sądzie okręgowym
Ochrona w sądzie okręgowymOchrona w sądzie okręgowym Tomasz Czachorowski
W Łodzi 50-letni mężczyzna wniósł do budynku kwas siarkowy i oblał nim 39-latkę, która oskarżyła go o stalking. Sprawdziliśmy czy strażnicy w bydgoskim sądzie są bardziej czujni od tych z Łodzi.

W poniedziałek do łódzkiego sądu rejonowego 50-latek przemycił buteleczkę z kwasem siarkowym. Przed wejściem na salę rozpraw oblał żrącą substancją 39-latkę, która oskarżała go o stalking i miała złożyć tego dnia zeznania. Kobieta z poparzeniami twarzy, szyi i ramion trafiła do szpitala. Jej oprawca trafił w ręce policji, w momencie ataku miał pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Sąd tłumaczył, że mężczyźnie udało się wnieść kwas do sądu, ponieważ „standardowa kontrola przy wejściu jest ukierunkowana na wykrywanie metali”. Minister sprawiedliwości w związku z tym incydentem poprosił o wzmocnienie ochrony osób przebywających na terenie sądów i dokładniejszą kontrolę przedmiotów wnoszonych do sądowych budynków.

- Nasza ochrona jest liczna i szczelna, także nie ma powodów, aby stosować jakieś nadzwyczajne środki ostrożności - zapewniał nas we wtorek sędzia Włodzimierz Hilla, rzecznik Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.

Sprawdziliśmy, czy tak jest w istocie. O tym jak wypadła nasza prowokacja dziennikarska przeczytasz w środowym wydaniu Expressu Bydgoskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!