Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W poniedziałek finał Rzeki Muzyki 2016

Justyna Tota
Justyna Tota
Andrzej Sikorowski i Maja Sikorowska, czyli śpiewający oraz grający ojciec i córka dziś wieczór na finał Rzeki Muzyki 2016
Andrzej Sikorowski i Maja Sikorowska, czyli śpiewający oraz grający ojciec i córka dziś wieczór na finał Rzeki Muzyki 2016 Tomek Sikora
W amfiteatrze Opery Nova wystąpi jeden z najbardziej znanych krakowskich artystów - Andrzej Sikorowski. „Nie przenoście nam stolicy do Krakowa”, „To już było” czy „Tokszoł” - to piosenki, które każdy zna. Dziś wieczór na scenie artyście towarzyszyć będzie jego córka - Maja Sikorowska.

Realizatorzy Rzeki Muzyki 2016 sezon mogą zakończyć z satysfakcją. - Postawiliśmy sobie za cel zagwarantować słuchaczom najwyższej jakości doznania artystyczne oraz jak największą różnorodność gatunków muzycznych.

Myślę, że udało nam się to osiągnąć, o czym chyba najlepiej świadczy nadkomplet na widowni amfiteatru podczas każdego koncertu, co nas niezmiernie cieszy, tym bardziej że publiczność jest dziś wymagająca i słusznie - mówi Jacek Pawlewski, realizator i współprowadzący z Malwiną Turek tegoroczny cykl Rzeka Muzyki.

Nasz rozmówca przyznaje, że zwłaszcza po ostatnich koncertach pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy na Facebooku , a nawet w listach słanych do Urzędu Miasta Bydgoszczy, organizatora cyklu.

- Po koncercie Moniki Węgier ktoś napisał: „Życie jest piękne”. Inny słuchacz gratulował nam doboru artystów po występie Jazz Band Ball Orchestra & Stanley’a Breckenridge. Jeszcze inny słuchacz przyznał, że nigdy nie chodził do opery, ale po występie Bellezza Opera Trio po prostu rozkochał się w muzyce operowej i operetkowej.

Te wszystkie słowa są dla nas, jako realizatorów, niezmiernie miłe i szczególne. Również artyści, którzy u nas wystąpili, w udzielanych mediom wywiadach bardzo miło wspominają Bydgoszcz. Zresztą, wieść o koncertach nad Brdą poszła też w świat za sprawą relacji w TV Polonia – dodaje Jacek Pawlewski.

Jacek Pawlewski poproszony przez nas o wskazanie koncertu, który zapadnie mu w pamięci jako najbardziej udany, nie potrafił wyróżnić tylko jednego wykonawcy...

- Przyznaję, miałem ciarki, słysząc „My Way” Franka Sinatry w wykonaniu Natalii Świerczyńskiej. Trudno też nie pamiętać, jak charyzmatycznie brzmi trąbka, kiedy gra na niej Przemek Sokół. Nigdy wcześniej nie słyszałem piosenek Edith Piaf, śpiewanych po polsku, jak czyni to Monika Węgiel.

Romuald Szałek i jego relaksacyjna muzyka na fletach do dziś ma najwięcej odsłon wśród koncertowych relacji video. Fenomenalnie sezon otworzyli Bellezza Opera Trio. Atom String Quartet czy pianista Piotr Nowak są marką samą w sobie. Nie mogę zatem wskazać tego jednego, wyjątkowego koncertu, bo każdy taki był, a to dlatego, że zaprosiliśmy na scenę artystów nieprzypadkowych – mówi nam Jacek Pawlewski.

Prowadzący koncerty za to bez problemu rozpoznaje już stałych odbiorców Rzeki Muzyki, w tym nawet kilkuletnie dzieci.
– Zauważyłem również, że Rzeka Muzyki potrafiła przyciągnąć słuchaczy w nawet najbardziej „zapracowanym” przedziale wiekowym 30- i 40-latków…, co również szalenie nas cieszy - podkreśla realizator cyklu.

Jutro rodzinnie będzie nie tylko na widowni, ale i wodnej scenie, bowiem z recitalem wystąpi ojciec i córka - Andrzej Sikorowski i Maja Sikorowska.

- O wyjątkowości piosenek Andrzeja Sikorowskiego decyduje jego wielka wrażliwość jako poety, urzekająca prostota tekstów, do których z niebywałym wyczuciem formy muzycznej układa melodie.

Komercyjny sukces niekomercyjnych piosenek grupy

„Pod Budą" zapoczątkował wielką karierę Andrzeja Sikorowskiego, wyśpiewaną jak przepowiednia w jednej z piosenek: „Przed tobą sława, wieczna zabawa, wszystko jak z nut, pieniędzy w bród, wspaniałe płyty, piękne kobity..." 4 płyty z grupą „Pod Budą", 3 albumy solowe, 16 płyt CD, płyta z Grzegorzem Turnauem, muzyka filmowa i teatralna, oraz to, co było w ostatnich latach dla artysty - ojca najważniejsze, bo dorastała u jego boku artystka - córka, czyli 3 płyty z Mają Sikorowską. Koncert tych dwojga wykonawców zakończy tegoroczną edycję Rzeki Muzyki, więc ostatnia wakacyjna niedziela w amfiteatrze przy Operze Nova zapowiada się balladowo i nastrojowo - rekomenduje Jacek Pawlewski.

Andrzej Sikorowski to chyba najbardziej znany krakowski piosenkarz, od 1977 roku występujący z grupą Pod Budą. To on jest autorem takich piosenek, jak „Ballada o ciotce Matyldzie”, „Kap, kap - płyną łzy”, „Kraków”, „Piwna 7”, „Nie przenoście nam stolicy do Krakowa”, „To już było” czy „Tokszoł”. Napisał też muzykę do filmów animowanych dla dzieci. Dał ponad 4000 koncertów w kraju i zagranicą, a już dziś wieczór wystąpi dla nas.

Kiedy? Gdzie?

28.08. (niedz.) godz. 19 - Andrzej Sikorowski i Maja Sikorowska - koncert z cyklu Rzeka Muzyki 2016, amfiteatr Opery Nova, wstęp wolny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!