Pogoda we wrześniu: Obserwujcie pająki, one wiedzą, kiedy będzie padać [rozmowa]

Czy to, co funduje nam w ostatnich dniach pogoda można nazwać schyłkiem lata albo gorącym z nim pożegnaniem?
Można. Przez najbliższe dwanaście, czternaście dni temperatura w ciągu dnia będzie się wahała między 20 a 23 stopniami Celsjusza. Wiele osób odczuje ulgę po ostatnich upalnych dniach. W dzień będzie przyjemnie, za to noce czekają nas też przyjemne, chociaż już chłodne. Zaskoczą niską temperaturą, bo w niektóre noce słupek rtęci spadnie nawet do około 3 do 5 stopni.

Ale w dalszej perspektywie możemy się jeszcze spodziewać dużo cieplejszych dni?
Już nie. Na przełomie września i października rzadko się zdarzają takie dni, gdy temperatura dochodzi do 25 stopni Celsjusza. Wizja powrotu minionych upałów w wymienionych przeze mnie miesiącach graniczyłaby z cudem.

Wspomniane nocne ochłodzenia skończą się zapewne wysypem grzybów?
Grzybów prawdopodobnie w najbliższym czasie nie będzie, ponieważ przez dwa tygodnie raczej nie będzie padać deszcz. Byłem ostatnio na grzybach i nie znalazłem po godzinnym spacerze żadnego.

Grzybiarze poczują się rozczarowani. Kiedy możemy się spodziewać opadów?
Trzeba obserwować przyrodę. Bardzo pomocne w takich obserwacjach jest podglądanie naszych naturalnych synoptyków, jakimi są pająki. Pojawia się ostatnio sporo bardzo dużych pajęczyn i wielkich pająków. Trwa tzw. babie lato. Pająki tkają ogromne pajęczyny tylko wtedy, gdy są pewne suchej, bezopadowej aury.