Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Babiej Wsi i Wzgórza Wolności nie chcą wieżowca w sąsiedztwie

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Teren przy Brdzie należy do Nordic Development. Pozwolenie na budowę NOrdic ASTRUM zostało wydane. Tyle że odwołali się od tego mieszkańcy.
Teren przy Brdzie należy do Nordic Development. Pozwolenie na budowę NOrdic ASTRUM zostało wydane. Tyle że odwołali się od tego mieszkańcy. Dariusz Bloch
Wojewoda rozstrzygnie, czy deweloper może postawić apartamentowiec na działce, którą dostał od miasta w zamian za Młyny Rothera.

Chodzi o działkę nad Brdą przy Babiej Wsi, którą Nordic Development jako jedną z kilku otrzymał od miasta w zamian za oddanie zabytkowych Młynów Rothera. Teren nad Brdą to teraz tzw. park - miejsce spacerów, wyprowadzania psów i prawie raj dla biegaczy. Na dużej części działki znajduje się parking. Stare drzewa rosną po jej zachodniej stronie.

Deweloper chce tu postawić obiekt o nazwie Nordic Astrum - nowocześnie wyglądający apartamentowiec, kolejny w tej części miasta. Ratusz zaakceptował projekt budowlany i w sierpniu wydał pozwolenie na budowę. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie sprzeciw Wspólnoty Mieszkaniowej Babia Wieś i Wzgórze Wolności...

Deszcz do Brdy

Członkowie wspólnoty zaczęli składać protesty. - Dokumentacja postępowania została już zgodnie z prawem przekazana wyższej instancji, czyli wojewodzie - informuje Anna Strzelczyk-Frydrych z Biura Obsługi Mediów Urzędu Miasta Bydgoszczy. Konfliktem zainteresował się też radny PiS ze Śródmieścia, Jarosław Wenderlich, który pytał ratusz o wyjaśnienia w tej sprawie.

Przeczytaj Schizofrenia władzy [dzielnicowym okiem]">

Przeczytaj Schizofrenia władzy [dzielnicowym okiem]

Urząd zapewnia, że wszystko potoczyło się zgodnie z prawem, a sprzeciw mieszkańców okolicznych kamienic nie ma żadnych podstaw.

Jak informuje w odpowiedzi na interpelację radnego prezydent Rafał Bruski, podstawowym argumentem za wydaniem pozwolenia na budowę był fakt, że inwestor ma działkę na własność i nikt nie może w jego plany ingerować ani ich ograniczać - plany te nie mogą mieć też związku z dotychczasowym wykorzystaniem tego obszaru.

Członków wspólnoty zaniepokoiły dwie sprawy. Po pierwsze fakt, że bulwary nad Brda mogą zostać zamknięte, a po drugie - że wody roztopowe i deszczowe z Nordic Astrum będą w przyszłości zalewać piwnice ich kamienic.

- Inwestycja jest przewidziana na terenie, który nie dochodzi bezpośrednio do linii brzegowej, pozostawiając wolny pas, który w przyszłości zostanie zagospodarowany nadrzecznym bulwarem - informuje prezydent miasta. Uspokaja także, iż wody opadowe z wieżowca będą kierowane do Brdy.

To tylko informacja

Przy okazji tego konfliktu pojawił się także problem dokumentu przyjętego rok temu przez radnych, a dotyczącego kształtowania krajobrazu miasta. Wynika z niego, że nad Brdą... nie można stawiać wysokich budynków. Urzędnicy twierdzą jednak, że jest to tylko... materiał informacyjny.

- Nie można informacji w nim zawartych stawiać na równi z normami prawnymi aktów prawa powszechnie obowiązującego - podkreśla Rafał Bruski.

Kiedy Urząd Wojewódzki i wojewoda odniosą się do protestów, na razie nie wiadomo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!