Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napastnicy, którzy zaatakowali studentów z Turcji, Czech i Słowacji, nie zostaną ukarani bez procesu

mc
Wczoraj na sali rozpraw zabrakło trzech oskarżonych. Napastnikom grozi nawet  pięć lat więzienia za atak
Wczoraj na sali rozpraw zabrakło trzech oskarżonych. Napastnikom grozi nawet pięć lat więzienia za atak mc
Z emblematami „Polski Walczącej” zaszli drogę studentom Erasmusa, wyzywali ich, a jeden obcokrajowiec dostał pięścią. Sześciu napastnikom grozi więzienie.

Trzech młodych mężczyzn w dresach, bluzach z kapturami i sportowych butach weszło wczoraj sprężystym krokiem na salę rozpraw. Pewne początkowo miny zniknęły im z twarzy, gdy usiedli obok siebie na ławie oskarżonych. Pewność siebie zniknęła zupełnie, gdy zobaczyli wycelowane w siebie obiektywy aparatów fotograficznych i kamer, a sędzia zaczęła od nich odbierać dane osobowe.

Kiedy będą w komplecie

Oskarżeni, którzy stawili się wczoraj na sali rozpraw w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy, to Damian M., Damian W. , Dawid Z. - w wieku od 18 do 21 lat. Po raz pierwszy weszli w konflikt z prawem i po raz pierwszy stanęli w obliczu grożącej im kary więzienia.

Wczoraj zabrakło na sali rozpraw jeszcze ich trzech kolegów: Dawida K., Kamila N. i Wojciecha C.

PRZECZYTAJ:Zajęcia z samoobrony [dzień dobry]

- Dwie osoby złożyły wnioski o dobrowolne podanie się karze - wyjaśniła wczoraj sędzia Barbara Malatyńska. - Sąd jednak oddalił je.

Z powodu nieobecności na sali trzech oskarżonych rozpoczęcie procesu zostało odroczone na początek listopada. Dopiero wówczas, gdy na sali będzie komplet sześciu podsądnych, prokurator odczyta akt oskarżenia.

Śledczy zarzucają młodym bydgoszczanom dopuszczenie się przestępstwa, za które grozi im do pięciu lat odsiadki za kratami. To maksymalny wymiar kary za znieważenie i użycie przemocy na tle narodowościowym. Wszystko przez dramatyczne zdarzenia, które rozegrały się 11 maja na bulwarze nad Brdą w centrum Bydgoszczy.

Wyzwiskami i pięściami

To wtedy oskarżeni mieli zajść drogę grupie studentów UKW, którzy przebywali w Bydgoszczy w ramach programu wymiany Erasmus. Byli to studenci z Turcji, Czech i Słowacji. Szli właśnie na imprezę integracyjną na Stare Miasto.

Agresorzy, którzy według poszkodowanych i świadków, mieli na koszulkach między innymi emblematy Polski Walczącej, najpierw obsypali obcokrajowców rynsztokowymi wyzwiskami. Mówili o sobie, że są „obrońcami Polaków”. Potem wywiązała się szarpanina, a dwaj ze studentów zostali pobici.

- Zastąpili nam drogę. Zaczęli krzyczeć i w końcu zaatakowali nas. Nie wiem, dlaczego. Nic im nie zrobiliśmy - mówi Nesilhan, studentka z Turcji, która była w grupie zaatakowanych.

Jeden z poszkodowanych mężczyzn krótko po złożeniu zeznań w Komisariacie Śródmieście powiedział: - Wiem, co oznacza znak Polski Walczącej i zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to symbol nienawiści do obcych. Nas jednak spotkała agresja. Tylko próbowaliśmy się bronić.

Wsparcie dla ofiar

Wczoraj na sali rozpraw była obecna również Katarzyna Grzesiak, opiekunka zagranicznych studentów Erasmusa na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego.

- Służyłam im pomocą. Czasami byłam po to, żeby ich uspokoić, czasami po prostu przytulić, powiedzieć, jakie będą dalsze kroki - wyjaśnia Grzesiak. - Bywało, że pomagaliśmy im w codziennych sprawach. Chodziło o to, by pokonali ten strach, by do końca pobytu w Polsce czuli się już bezpiecznie.

Katarzyna Grzesiak dodaje, że zawiadomienie o napadzie, o ataku na tle narodowościowym studenci złożyli za pośrednictwem władz UKW. - Nie są obywatelami Polski, zatem uczelnia zrobiła to w ich imieniu. Chodziliśmy z nimi na spotkania z policjantami, z komendantem, na rozpoznania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!