Na tę zmianę prawa drogowego oczekuję we własnym dobrze pojętym interesie. Nie chcę bowiem zamienić wygodnego mieszkanka na ponurą celę. A o to nietrudno, gdy przepisy nie są jednoznaczne.
Trudno mi bowiem przychodzi zabawa w psychologa głodnych. Nigdy nie wiem, czy zatrzymując się przed przejściem, głodny chce mi umożliwić przejazd, czy może zagapił się albo zagadał przez telefon i zaraz wejdzie mi pod koła.
PRZECZYTAJ:Pieszy pod kołami, więc policjantom kończą się nerwy. Mandaty to już mało
Dla świętego spokoju niech więc będzie już tak, że jak syty widzi głodnego przy pasach, to staje i cierpliwie czeka, aż głodny wróci do przytomności i ruszy przez jezdnię.
Nawiasem mówiąc, takich nieprzytomnych głodnych pełno było przedwczoraj przy cmentarzach. Rozumiem, że to był dzień zadumy, lecz przecież tego dnia zadumani bywają też syci - zwłaszcza niedzielni syci. Głodni, nie kuście losu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!