Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polski los i niemiecka niedola

Sławomir Łaniecki
Chrząstowo to wiekowa miejscowość, której historia pisana sięga co najmniej XIV wieku, a wykopaliska archeologiczne potwierdzają, że człowiek mieszkał tu już blisko 3000 lat temu.

Chrząstowo to wiekowa miejscowość, której historia pisana sięga co najmniej XIV wieku, a wykopaliska archeologiczne potwierdzają, że człowiek mieszkał tu już blisko 3000 lat temu.

<!** Image 2 align=right alt="Image 48254" sub="Za murem parku w Chrząstowie do dziś stoją budynki, w których kwaterowano potulickich więźniów">To stąd pochodziła zasłużona dla powiatu nakielskiego okresu staropolskiego rodzina Chrząstowskich. Na przełomie XIX i XX w. rodzina Gohlke i Gerstenberg stworzyła wzorcowe gospodarstwo rolne, które do dzisiaj znane jest z uprawy wysokogatunkowych produktów.

Więźniowie okupanta

Jednakże w połowie ubiegłego wieku zmarło tutaj z przepracowania i głodu co najmniej kilkanaście osób narodowości polskiej i niemieckiej. Liczba ta i tak jest mniejsza, niż w przypadku innych podobnych gospodarstw rolnych z tego okresu.

<!** reklama left>W czasach okupacji niemieckiej na chrząstowskim folwarku w sezonie robót polowych pracowało co najmniej kilkudziesięciu Polaków, głównie dzieci, kobiet i starców, których więziono w niemieckim obozie w Potulicach. Ich liczba wahała się w granicach 60-100 osób, gdyż tyle mogły pomieścić stojące do dziś nad chrząstowskim stawem dawne baraki robotników sezonowych. Wszyscy leżeli na podłogach z desek wyściełanych słomą, trzymając przy sobie niewielki podręczny dobytek. Sezon prac polowych rozpoczynał się w marcu, a kończył w październiku. Robotnicy pracowali w polu, przy trzodzie chlewnej, bydle, do gorzelni w Kosowie transportowali ziemniaki, a do nakielskiej cukrowni - buraki. Po zakończeniu prac polowych wszyscy na zimę wracali do potulickiego obozu, gdzie warunki egzystencji były równie złe.

W latach 1945-1949 w Chrząstowie pracowali przetrzymywani przez Polaków w tym samym obozie w Potulicach Niemcy, zanim przetransportowano ich za Odrę. Wykonywali podobne prace jak wcześniej Polacy, chociaż - biorąc pod uwagę powojenny kryzys - przyszło im żyć w jeszcze gorszych warunkach.

Powojenny głód

Sami wypiekali chleb, dzięki przychylności niektórych Polaków czasami otrzymywali mleko lub inne produkty żywnościowe. Na ogół jednak panował głód. Podobny folwark, w którym pracowali potuliccy więźniowie, znajdował się także w nieodległej Trzeciewnicy. I tam zachowały się jeszcze niektóre budynki folwarczne. Dziś mało kto wie, iż o ile Chrząstowo od 1950 r. funkcjonowało już tylko jako Państwowe Gospodarstwo Rolne, to w Trzeciewnicy na terenie folwarku utworzono Ośrodek Pracy dla Więźniów Młodocianych, którzy do obozu trafiali głównie z przyczyn politycznych.

Autor jest dyrektorem Muzeum Ziemi Krajeńskiej w Nakle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!