Czas na wiosenne porządki w Świeciu

Dolinę strumienia Struchawa, nadbrzeże Wdy, okolice ulic Młyńskiej, Polnej i wiele ulic centrum miasta trzeba... posprzątać.

<!** Image 2 align=right alt="Image 77525" sub="Wiesław Makowski z ulicy Wodnej nie czeka na służby miejskie i każdego roku z rodziną i sąsiadami sprząta okolice swojego domu">- Mieszkam niedaleko i widzę, że skarpę wielu świecian traktuje jak zwykłe wysypisko - mówi Wiesław Makowski, mieszkaniec ulicy Wodnej. - Każdego roku wiosną, z rodziną i sąsiadami, sprzątamy to miejsce.

To jednak nie pomaga, po paru dniach znowu się pojawiają worki pełne śmieci, niektóre z nich wpadają do naszego ogrodu - narzeka Wiesław Makowski.

<!** Image 3 align=right alt="Image 77525" sub="Piękne łabędzie, dzikie kaczki i malownicza rzeka - tylko śmieci wszystko psują">W dolince strumienia Struchawa, który przecina całe miasto, na odcinku od ulicy Polnej do Wojska Polskiego, dzikie wysypiska można zobaczyć co kilkadziesiąt metrów. Można tam spotkać, składowiska zużytych opon, starych opakowań po farbie, a nawet sterty gruzu i butelek.

Przez dolinę prowadzi ścieżka, którą wielu mieszkańców ulicy Młyńskiej i Polnej skraca sobie drogę w kierunku Wojska Polskiego i Cukrowników.

W wielu miejscach są jeszcze ślady dawnej świetności tego zakątka, jednak nie wygląda to zbyt dobrze - zdewastowane ławki, resztki latarni, betonowe schody.

<!** Image 5 align=right alt="Image 77528" sub="Zaśmiecone przejście od ulicy Polnej w kierunku Wojska Polskiego">- Struchawa musi mieć najpierw uregulowane koryto, w tej chwili trwają już prace w okolicy domu kultury - informuje Ryszard Sadowski, kierownik Wydziału Inwestycyjnego Urzędu Miejskiego w Świeciu. - Musimy zachować kolejność działań, tym strumieniem odprowadzana jest deszczówka do Wdy. Kiedy sie z tym uporamy, przyjdzie czas na poprawienie estetyki miejsc, przez które przepływa Struchawa - zapewnia Ryszard Sadowski.

Na Małym Rynku ktoś bezmyślny zrobił sobie śmietnik w dziupli drzewa. Podobne widoki można zobaczyć również na ulicy Kościuszki. Okolice Wdy, pełne pięknych malowniczych widoków, też zostały bezlitośnie zaśmiecone.