Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego Bydgoszcz jest biedniejsza od Torunia? [WYWIAD]

Jarosław Jakubowski
Mirosław Ślachciak, prezes Pracodawcy Pomorza i Kujaw
Mirosław Ślachciak, prezes Pracodawcy Pomorza i Kujaw Tomasz Czachorowski
Rozmowa z MIROSŁAWEM ŚLACHCIAKIEM, prezesem „Pracodawców Pomorza i Kujaw” Związku Pracodawców z siedzibą w Bydgoszczy.

Skąd tak duże dysproporcje pod względem zamożności czy nakładów inwestycyjnych między nami a Toruniem?
Przyczyny są złożone, jedną z nich jest podział władzy w województwie. Toruniowi przypadła władza samorządowa, mająca znaczący wpływ na rozdział środków inwestycyjnych, w Bydgoszczy znalazły się pozostałości dawnej władzy wojewódzkiej. Jednak to nie jedyna przyczyna. W PRL Bydgoszcz była miastem przemysłowym, nastawionym na produkcję dóbr codziennego użytku, takich jak buty, ubrania, rowery, radia czy telefony. Produkowano je nie w oparciu o potrzeby rynkowe, ale o gospodarkę planową. Niewiele z tych zakładów przetrwało transformację. Mamy bardzo dużo osób o wąskich specjalizacjach, a ich kwalifikacje nie dają szans na wysokie zarobki.

CZYTAJ TEŻ:B jak bieda w Bydgoszczy. Toruń zostawił nas daleko w tyle pod względem bogactwa

To jednak nie tłumaczy jeszcze różnic w jakości życia.
Zwróćmy uwagę, że Toruniem rządzi od kilkunastu lat ten sam prezydent Michał Zaleski. Człowiek, który miał wizję i przy umiejętnym wykorzystaniu wsparcia marszałka tę wizję realizuje. W tym czasie w Bydgoszczy za każdą zmianą rządów zmieniały się wizje rozwoju miasta. Słabość bydgoskich polityków polega na tym, że interweniują dopiero wtedy, gdy dzieje się coś złego, a często jest już za późno. Przykładem jest „Zachem”.

Nie wiemy, jak miasto ma wyglądać za 20-30 lat...
Tak i dlatego w centrum Bydgoszczy rozkopano ulice, tylko nikt nie wie, po co. Wśród mieszkańców słaba elita budzi negatywne myślenie o mieście. Tymczasem, gdy trzeba coś załatwić dla Torunia, tamtejsi politycy zapominają o różnicach i działają razem.

Co zrobić, żeby odwrócić negatywne tendencje?
Skupić się na branżach, które będą stymulować rozwój miasta. Mamy silną Pesę, wokół której tworzy się układ firm-satelitów. Nie wolno tego rozwoju hamować, bo komuś się przypomniało, że jest stara lokomotywownia. Szanse rozwojowe stwarza lotnisko i szlaki wodne, ale jest sprawa bez której nie ruszymy: droga S5, czyli szybkie połączenie z Poznaniem oraz połączenie z autostradą drogą S10.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera