Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłótnia w Platformie o kolejność na liście

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Członkowie Platformy Obywatelskiej z Bydgoszczy sprzeciwili się decyzji zarządu województwa, który zmienił kolejność na liście kandydatów do sejmiku.

W wywiadzie udzielonym Radiu Pomorza i Kujaw poseł Paweł Olszewski przyznał, że lista kandydatów do sejmiku województwa, zatwierdzona przez władze powiatu bydgoskiego Platformy Obywatelskiej, była inna niż ta ogłoszona oficjalnie.

Olszewski stwierdził, że władza województwa, w tym marszałek Piotr Całbecki, zmienili kolejność kandydatów. Dzięki temu obecny zastępca Piotra Całbeckiego, wicemarszałek Edward Hartwich awansował z piątego na drugie miejsce. Decyzję podjętą w regionie podtrzymały władze krajowe partii. Rozłam Platformy na kilka już frakcji jest coraz bardziej widoczny, ponieważ na konwencji rozpoczynającej kampanię wyborczą nie było wszystkich kandydatów, w tym wicemarszałka Edwarda Hartwicha.

Paweł Olszewski
Paweł Olszewski
Dariusz Bloch

Rozmowa z Pawłem Olszewskim, bydgoskim posłem PO

Powiedział Pan w wywiadzie dla Radia PiK, że lista z wicemarszałkiem Edwardem Hartwichem na drugim miejscu nie jest bydgoska.
Tak. Bydgoska lista Platformy Obywatelskiej miała nieco inny kształt. Na pierwszym miejscu była pani Dorota Jakuta, przewodnicząca sejmiku, a na drugim Zbigniew Pawłowicz, były senator, obecny dyrektor bydgoskiego Centrum Onkologii. Uznaliśmy, że Edward Hartwich źle reprezentował bydgoskie środowisko. W naszym przekonaniu nie dbał o interesy Bydgoszczy.

Pana wicemarszałka nie było wcale na liście?
Nie, był! Oczywiście, że był. O ile dobrze pamiętam, zajmował piąte miejsce.

Dzięki decyzji władz wojewódzkich, które zmieniły układ listy oraz krajowych, które utrzymały tę decyzję, Edward Hartwich pozostał na wysokim, drugim miejscu. Będzie go Pan teraz wspierał?
Każdy ma dwie ręce i dwie nogi, więc każdy będzie robił to, co uzna za stosowne. Moje wsparcie, jeśli oczywiście pan senator będzie tego chciał, otrzyma Zbigniew Pawłowicz, dyrektor Centrum Onkologii.

Wicemarszałek twierdzi, że jego zasługi dla Bydgoszczy są ogromne, np. dzięki jego działalności rozbudowano szpital dziecięcy, powstał Dom Jubileuszowy św. Jana Pawła II, że...
Po pierwsze, wszyscy wiemy, jak ten szpital wyglądał. Rozbudowa była po prostu konieczna. Najlepiej jest, nie tylko w czasie kampanii wyborczej, pozyskiwać głosy z różnych środowisk, nie tylko członków i sympatyków Platformy Obywatelskiej. Wicemarszałek Edward Hartwich ma złą opinię w większości z nich. Uważa się, że w czasie ostatniej kadencji nie działał na korzyść Bydgoszczy.

A na czyją?
W ciemno i na ślepo realizował oraz realizuje politykę prowadzoną przez marszałka województwa. Pan wicemarszałek Edward Hartwich nie jest reprezentantem mieszkańców tej części województwa.

Edward Hartwichwicemarszałek województwa kujawsko-pomorskiego
Edward Hartwich

wicemarszałek województwa kujawsko-pomorskiego
Jacek Smarz

Rozmowa z Edwardem Hartwichem, wicemarszałkiem województwa.

Poseł Paweł Olszewski krytykuje Pańską działalność, uznając, że nie pracuje Pan na rzecz Bydgoszczy.
Ta wypowiedź mnie nie zaskoczyła. Pan poseł funkcjonuje w Warszawie i nie ma możliwości dobrze ocenić tego, co współtworzyłem.

Co to takiego?
Lista jest długa, szpalty by nie wystarczyło. Na przykład: rozbudowa Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego, powstanie Domu Jubileuszowego św. Jana Pawła II, odbudowa fontanny „Potop”. Nie będę mówił o infrastrukturze, ponieważ bliższe mi są tematy z uprawianiem człowieczeństwa, czyli budowa Biblioteki UKW, obiekty sportowe UKW, wspieranie Szpitala Uniwersyteckiego im. Biziela.

Wielu uważa, że jest Pan antybydgoski, na przykład głosując w sprawie integrowanych Inwestycji Terytorialnych.
Tak twierdzą ci, którzy w ten sposób tłumaczą sobie brak oczekiwanego przez bydgoszczan rezultatu. Zawsze dobrze komunikowałem się i współpracowałem z prezydentem Rafałem Bruskim. W sprawie ZIT wszystko zostało wyjaśnione. Dziś ten zarzut już nie istnieje.

A tworzenie teatru impresaryjnego w Toruniu?
Jest potrzebny dla rozwoju kultury. Pojawienie się nowej instytucji nie zaszkodziło żadnej z istniejących. Ten teatr znakomicie się broni, niebawem będzie realizował projekt w Bydgoszczy. Nie rozumiem, jakie w tym jest zło. Czy wszystko, co wydarzy się nie u nas jest negatywne?

A zmniejszenie liczby mandatów w sejmiku przeznaczonych dla Bydgoszczy?
Nie moją winą jest to, że 23 tysiące ludzi wyprowadziło się z Bydgoszczy. Liczba mieszkańców Torunia też się zmniejszyła, ale w mniejszym stopniu.

Dlaczego nie był Pan na konwencji?
Nikt mnie o niej nie poinformował. Profesora Macieja Świątkowskiego także.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera