Co nie gra w Bydgoszczy? [WASZE OPINIE]

To dziwny wybór - albo baseny osiedlowe albo aquapark. Park wodny w niczym nie przeszkadzałby pływalniom na osiedlach. Przecież służyłby nie tylko mieszkańcom Bydgoszczy, ale regionu i nawet większej części Polski. Na tych gościach by zarabiał. Dziś nie mamy aquaparku, a zamiast tego baseny, z których często nie można skorzystać, bo są zarezerwowane na zajęcia wychowania fizycznego. Szkoda, że nie powstał u nas aquapark...

Od lata staramy się, żeby wymienić uszkodzoną lampę na ulicy Wierzbowej. Pod koniec sierpnia wysłaliśmy pismo do Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Drogowcy odpowiedzieli, że to będzie zrobione i co? Jest druga połowa listopada i lampa wciąż nie świeci. Nie wiem, co trzeba zrobić i kim trzeba być, żeby urzędnicy odpowiedzialni wreszcie się obudzili i zareagowali na nasze monity.

Niech ktoś się wreszcie zainteresuje chodnikiem koło Zespołu Szkół przy Waryńskiego na Błoniu. Dziury, błoto, jak w XIV wieku. Dzieci, żeby to ominąć, muszą wchodzić na jezdnię.

Nie zgadzam się z 30-procentową podwyżką opłat za wywóz odpadów. Znowu obciążeni mają zostać ci, którzy regularnie płacą. W moim bloku na osiedlu Leśnym aż 15 osób nie płaci. Trzeba się takimi zainteresować, a nie wprowadzać podwyżki.

Jemioła zaatakowała kilkudziesięcioletnie drzewa przy Szkole Podstawowej nr 28 przy ulicy Baczyńskiego. Proszę, żeby odpowiedzialne służby przystąpiły do ratowania naszego pięknego drzewostanu.

Jako mieszkaniec ulicy Świętojańskiej nie życzę sobie, żeby była ona dwukierunkowa. Już teraz jest na niej wystarczająco duży ruch. Po reorganizacji będzie jeszcze gorzej.

W Zielonych Arkadach zamiast drzwi sterowanych na fotokomórkę, są ciężkie wrota, które trzeba otwierać samemu. Nie tak wyobrażałem sobie nowoczesność.

Swoje uwagi i pomysły na poprawę sytuacji w mieście wysyłajcie na [email protected].