Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skwer POW do dekomunizacji [ZA I PRZECIW]

WB
Park im. Zbigniewa Załuskiego też znajduje się na liście do dekomunizacji
Park im. Zbigniewa Załuskiego też znajduje się na liście do dekomunizacji Dariusz Bloch
Mieszkańcy osiedla Leśnego protestują przeciwko wymazywaniu z pamięci Pomorskiego Okręgu Wojskowego. Czy skwer POW ma pozostać? W tej sprawie głos zabierają: dr MAREK SZYMANIAK, kieruje Oddziałowym Biurem Edukacji Publicznej Delegatury IPN w Bydgoszczy oraz KORNEL KOPCZYK, przewodniczący Rady Osiedla Leśnego.

Zmieńmy nazwę i skończmy z relatywizmem

dr Marek Szymaniak
dr Marek Szymaniak

Skwer Pomorskiego Okręgu Wojskowego na osiedlu Leśnym powinien zniknąć z mapy Bydgoszczy?
Uważam, że tak. Pomorski Okręg Wojskowy był istotnym elementem Ludowego Wojska Polskiego, filaru PRL-u. Żołnierze służący w POW wraz z funkcjonariuszami Służby Bezpieczeństwa wprowadzili w Polsce stan wojenny. Wcześniej, tuż po wojnie, brali udział w walkach z podziemiem niepodległościowym. Mamy więc do czynienia z relatywizmem. Z jednej strony coraz bardziej hucznie obchodzony Dzień Żołnierzy Wyklętych, z drugiej strony ulice i skwery nawiązujące do czasów komunistycznych. Musimy z tym skończyć i dać młodzieży jasny komunikat: Co zasługuje na uznanie i wyniesienie na tablice, a co na to nie zasługuje.
Mieszkańcy mówią, że pół osiedla Leśnego pracowało w POW. Im ta nazwa nie kojarzy się z komunistycznym reżimem.
To dwie różne sprawy. Nie możemy dopuścić, żeby sentyment do miejsca pracy powodował, że zostanie ono otoczone szacunkiem. Nie uważam oczywiście, że pracownicy POW zasługują na potępienie. Mówię o sferze symbolicznej. Funkcjonujemy w niepodległym państwie. Nie możemy więc honorować elementów ustroju komunistycznego. Wyobraża pan sobie ulicę Ministerstwa Spraw Wewnętrznych PRL? Nie. I tak samo, nie powinno być ulic ku czci POW.
W takim razie, czy ulica Planu 6-letniego także powinna zostać zmieniona?
Tak. Plan sześcioletni przyniósł opłakane skutki Polsce. Dziś wiele osób mówi o odbudowie kraju, powstawaniu osiedli. Nie zapominajmy, że Plan sześcioletni był wprowadzony na modłę radziecką, przestawił gospodarkę na centralnie sterowaną, był opracowany na potrzeby ZSRR. Polacy na nim nie zyskali.
A Przodownicy Pracy? Tę nazwę też by Pan usunął?
To byli polscy stachanowcy, czyli de facto ludzie pracujący ponad siły dla dobra komunistycznej gospodarki. Przodownik pracy był wzorem człowieka socjalistycznego. Chwała tym ludziom za to, że ciężko pracowali. Nikt nie chce o nich z tego powodu źle mówić. Czy jednak chcemy czcić to, że komunistyczne propaganda w sposób cyniczny wykorzystywała robotników do morderczej pracy?

Będziemy bronić nazwy naszego skweru

Kornel Kopczyk
Kornel Kopczyk

W styczniu Rada Miasta uchwaliła nadanie skwerowi na osiedlu Leśnym imienia Pomorskiego Okręgu Wojskowego. Teraz IPN chce, aby została ona zmieniona w ramach ustawy dekomunizacyjnej.
Ta informacja nas zaskoczyła. Przecież to nie jest nazwa nadana w czasach komunistycznych, tylko raptem trzy miesiące temu. Przez lata ten skwer nie miał żadnej nazwy. Jeden z mieszkańców, emerytowany wojskowy, zwrócił się do nas z propozycją, aby nadać mu imię POW. Jako rada osiedla wnioskowaliśmy o to do Rady Miasta. I wtedy nikt nie miał żadnych zastrzeżeń. Nie pojmuję, co takiego się stało, że teraz nazwa jest zła.
IPN uważa, że ta nazwa propaguje komunizm. Tłumaczy, że POW był częścią Ludowego Wojska Polskiego, które wprowadzało stan wojenny.
Rozumiem potrzebę dekomunizacji nazw ulic, ale to chyba lekka przesada. Nie mówimy przecież o skwerze Ludowego Wojska Polskiego czy Armii Czerwonej. W takim przypadku bym nie oponował. Nam nie chodzi o żadne propagowanie komunizmu. POW to dla mieszkańców osiedla Leśnego bardzo ważna organizacja. Pracowało tam wiele osób, a nawet całe rodziny. W POW poznawały się także małżeństwa. Organizowano tam też spotkania kulturalne i sportowe. Dzięki zaangażowaniu wojska powstał stadion Zawiszy. Na naszym osiedlu Polska Organizacja Wojskowa kojarzy się jednoznacznie dobrze. Chcę także przypomnieć, że nie zlikwidowano jej wraz z upadkiem komuny jak innych służb, ale działała jeszcze z powodzeniem kilkanaście lat, już w wolnej Polsce. Czy kolejnym krokiem IPN będzie zakaz rozmów z sąsiadami, którzy są emerytowanymi wojskowymi z POW?
A co z nazwą parku im. Zbigniewa Załuskiego? On też znajduje się na liście do dekomunizacji.
Tak jak mówiłem, rozumiem potrzebę dekomunizacji. Pojawił się pomysł, aby nazwać park imieniem Żołnierzy Wyklętych. Nie mam przeciwko nim nic, ale nie jestem pewny czy to dobra nazwa. W tym miejscu jest plac zabaw, bawią się tam dzieci, więc można by poszukać jakiejś bardziej wesołej nazwy. A Żołnierzy Wyklętych upamiętnić w jakimś bardziej stosownym, spokojnym miejscu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!