Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz się nie angażuje? [ROZMAWIAMY O LOTNISKU Z TOMASZEM MORACZEWSKIM]

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
- Aż takiej reakcji na pomysł rozszerzenia nazwy lotniska w Bydgoszczy się nie spodziewaliśmy - mówi Tomasz Moraczewski
- Aż takiej reakcji na pomysł rozszerzenia nazwy lotniska w Bydgoszczy się nie spodziewaliśmy - mówi Tomasz Moraczewski Filip Kowalkowski
Z Tomaszem Moraczewskim, prezesem ciągle jeszcze Portu Lotniczego Bydgoszcz, rozmawia Sławomir Bobbe.

Jak właściwie nazywa się lotnisko w Bydgoszczy, to Port Lotniczy Bydgoszcz, PLB z siedzibą w Białych Błotach czy może Port Lotniczy Bydgoszcz-Szwederowo?
Port zajmuje ponad 520 hektarów, z administracyjnego punktu widzenia znacząca większość portu leży w gminie Białe Błota. Jedynie jego północna część znajduje się w Bydgoszczy. Nazwa Bydgoszcz-Szwederowo wynika z terminologii wojskowej. Właściwie wszystkie lotniska w kraju mają podwójne nazwy. W Bydgoszczy dodano dzielnicę, podobnie jest w przypadku Poznania- Ławicy czy Warszawy-Okęcia, a np. Kraków-Balice to gmina. Część portów mocno wykorzystuje znane nazwiska, jak choćby Wałęsy w Gdańsku czy Chopina w Warszawie. To bardzo dobrze działa wizerunkowo.

PRZECZYTAJ:Bydgoszczanie mogą odpowiedzieć w ankiecie, czy chcą lotniska z Toruniem [WRACAMY DO TEMATU]

Skąd pomysł, żeby zmieniać nazwę PLB i rozszerzyć ją o Toruń?
To już trzecia próba rozszerzenia nazwy. W 2009 roku, przy innej strukturze właścicielskiej, podmiot prywatny, a więc trudno podejrzewać, że kierował się jakimiś sympatiami politycznymi, wystąpił z taką propozycją. My ze swojej strony od dłuższego czasu prowadziliśmy rozmowy sondażowe. Jednak w tamtym czasie wola Torunia do takiego zaangażowania nie była aż tak duża. Z drugiej strony my jako port nie potrzebowaliśmy tych środków na rozwój, mieliśmy fundusze unijne. Kiedy jednak w 2015 roku wykorzystaliśmy wszystkie dostępne środki na potężny program inwestycji i modernizację, rozpoczęliśmy działania zmierzające do pozyskania nowych środków. Od 2015 toczyły się rozmowy i negocjacje, i nic nie wskazywało na to, że wokół sprawy wybuchnie aż taka awantura.

Pan naprawdę myślał, że ten pomysł wzbudzi w Bydgoszczy entuzjazm?
Decyzja o zmianie nazwy nie zapadła. Jutro w tej sprawie mamy głosowanie. Do zmiany wystarczy głos posiadaczy 75 procent akcji. Tyle są w stanie zebrać samorząd województwa i Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze. Biznes nie lubi jednak jupiterów, a ta sprawa rozgrywa się na wysokich szczeblach rządowych. Dziwi mnie, że sprawa urosła do takiej rangi.

W jaki sposób dodanie Torunia do nazwy ma zwiększyć liczbę odwiedzających?
Można odwrócić pytanie - czy zmiana nazwy zaszkodzi? Tu nie chodzi o to, że Toruń płaci 5 mln. To Toruń, który chce się mocniej zaangażować. Bo kto to zrobi? Dlaczego w świecie kapitalistycznym są fuzje, dlaczego korporacje się łączą. Po to, by ograniczać koszty. Tu mamy synergie, zależy nam na pozyskiwaniu klientów i inwestorów z zagranicy. Działając razem można robić to taniej.

Ile Bydgoszcz zainwestowała w lotnisko, a ile Toruń?**Dużym sukcesem jest to, że Toruń uczestniczy od kilku lat w kampanii marketingowej na pokładach samolotów Ryanair, gdzie kiedyś działania te były oparte tylko na Bydgoszczy, później do kampanii dołączyło województwo. Tej wielkości lotniska potrzebują pieniędzy. Od roku 2010 roku można znaleźć balans pomiędzy zaangażowaniem stron. Przypomnę, w promocję na pokładach Ryanair województwo angażuje się w 53 proc., Bydgoszcz daje 30 proc. tej kwoty, a Toruń 17 proc. Nie jestem od tego, by bronić Torunia, jestem prezesem zarządu spółki. Moja teza jest taka - przez dokapitalizowanie zwiększy się zaangażowanie Torunia. Toruń daje również nazwę, która jest na pewno dobrą, rozpoznawalną turystycznie marką. W końcu każdego roku odwiedza ją ponad 2,5 mln turystów, Bydgoszcz niespełna 600 tysięcy. Czy to jest miarodajne? Nie wiem. Nazwa Bydgoszcz-Toruń nie będzie szkodzić rozwojowi portu.

Przedstawiciele Bydgoszczy w Radzie Nadzorczej PLB twierdzą, że poprzez poszerzenie akcjonariatu zmarginalizuje się ich rolę, bo nie będą mieli już siły blokującej. W Bydgoszczy wprost mówi się o marginalizacji miasta w strukturze PLB.
Jestem w trudnej roli, jako prezes nie mogę oceniać statusu spółki i woli jego właścicieli. Jeżeli miałoby to być lotnisko stricte miejskie, to dlaczego Bydgoszcz oddała władztwo najpierw austriackiemu Mainlowi, a później, gdy firma wychodziła z rynku polskiego, władze Bydgoszczy chciały, aby większościowy pakiet przejął marszałek? Chodzi o zaangażowanie finansowe. Lotniska w tej skali, w całej Europie, są niedochodowe. Dlatego KE dopuszcza pomoc publiczną dla nich. Urząd Marszałkowski wykupił akcje z pieniędzy wszystkich mieszkańców, w tym oczywiście Bydgoszczy. Zainwestował w lotnisko duże pieniądze. Bydgoszcz takimi środkami nie dysponowała.

Urząd miasta prosi mieszkańców o udział w ankiecie, w której mają wypowiedzieć się na temat zmiany nazwy portu. Ten głos ma znaczenie?
Pytanie trzeba zadać uczciwie - czy Bydgoszcz chce, żeby 5 mln z budżetu miasta trafiło do lotniska, czy woli, żeby taką kwotę wpłacił Toruń. PLB potrzebuje silnych akcjonariuszy. Dobrze, jeśli Bydgoszcz chciałaby być takim akcjonariuszem i w pełni ten port popierać. Jednak zaangażowanie Bydgoszczy jest niewspółmierne do korzyści, które miasto odnosi z tego, że lotnisko jest 3,5 kilometra od centrum. Weźmy chociaż pod uwagę WZL, które płacą podatki dla miasta i zatrudniają 840 osób. Gdyby nie wspólne działania, to dziś do ich hangarów niemożliwe byłoby dokołowanie z lotniska. Od września będzie tu czynna lakiernia obsługująca klientów z całej Europy, a nawet innych kontynentów.

Bydgoszcz nie chce się angażować?
Nie wiem, to nie do mnie pytanie. Pamiętam, że w 2010 roku kandydat na prezydenta Rafał Bruski zapowiadał, że odzyska port poprzez dokapitalizowanie albo wykupienie akcji od marszałka. Na poziomie korporacyjnym współpraca z Bydgoszczą i Toruniem jest bardzo dobra.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty