MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kujawianki wolą białą nić

Dorota Misiak
Biały na białym lub chabrowym tle a czarny na czerwonym. Nie sposób znaleźć go w kolekcjach mody sławnych projektantów, a mimo to jest obiektem pożądania wielu. Haft kujawski.

Biały na białym lub chabrowym tle a czarny na czerwonym. Nie sposób znaleźć go w kolekcjach mody sławnych projektantów, a mimo to jest obiektem pożądania wielu. Haft kujawski.

<!** Image 2 align=right alt="Image 134245" sub="A takie hafty mają na rękawach dziewczęta z Borów Tucholskich / Fot. Adam Zakrzewski">Niepowtarzalny i wyjątkowo indywidualny - wraca do łask. Haftowanie to jedno z najbardziej czasochłonnych zajęć. Wykonanie średnich rozmiarów obrusu zajmuje blisko trzy miesiące, a mimo to jest to jedna z najpopularniejszych gałęzi sztuki ludowej. Hafty rodem z Kujaw charakteryzują się motywami roślinnymi i stosowaniem krótkich ściegów. To wyróżnia je spośród wielu innych.

Potrzebne natchnienie

Haftowane ubrania, a właściwie poszczególne elementy stroju - kołnierzyki, mankiety, fartuchy i fryzy (czyli kołnierze przypinane jednym guzikiem do koszuli) - noszono kiedyś tylko na ważne uroczystości, zwłaszcza święta kościelne. Nie brakowało ich także w stroju weselników oraz żałobników.

- Kiedyś haft był czymś wyjątkowym, świątecznym - mówi Kinga Tulska-Skowronek, starsza kustosz Muzeum Etnograficznego w Toruniu. - Haftowane ubranie zakładano do kościoła i na wesele. Po II wojnie światowej zaczęto na powrót doceniać sztukę haftowania. Właśnie wtedy nadano współczesne formy haftom, na przykład zaczęto umieszczać je na obrusach. Dzięki temu haft może żyć swoim nowym życiem.

<!** reklama>Na Pałukach inaczej

Haft stał się więc sztuką użytkową, choć pozostał odświętny.

Kolejne etapy pracy nad haftem wymagają wielkiej cierpliwości. Nie wystarczy poświęcić jednego wieczoru, by móc cieszyć nim oko. Wkłucia igły potrzebne do wyszycia jednej serwety czy bieżnika liczone są w setkach tysięcy. Każda hafciarka zasiada do pracy dopiero wtedy, kiedy poczuje wenę, kiedy wie już, jak będzie wyglądał cały wzór. Inwencja odgrywa tu tak ważną rolę jak u malarza lub rzeźbiarza. Praca zaczyna się od rozrysowania wzoru na papierze, a kończy na stopniowym przenoszeniu go na płótno - najpierw najprostszych, później coraz bardziej skomplikowanych elementów. Dzieło wieńczy dokładne wypranie serwety, jej wykrochmalenie i staranne wyprasowanie.

Każdy region ma swój określony, niepowtarzalny wzór haftu. Kujawianki skupiają się na motywach roślinnych. Na czepcu, dawniej nieodłącznym atrybucie każdej zamężnej mieszkanki Kujaw, nie mogło zabraknąć wyszywanych listków koniczyny i dębu, gałązek (inaczej rózg), kłosów zboż a - głównie jęczmienia i pszenicy - kiści winogron, pąków margerytek, chabrów, róż i słoneczników. Listki i płatki układane są symetrycznie lub fantazyjnie rozrzucone po tkaninie.

Wzory z poszczególnych regionów różnią się niekiedy jedynie detalami, a czasem są diametralnie inne.

- Haft kujawski wyróżnia się naturalizacją motywów, czyli w miarę wiernym odwzorowaniem rzeczywistości, pałucki ich stylizacją, ale oba są wykonywane białymi nićmi - mówi Kinga Tulska-Skowronek.

„Poproszę coś hand made”

Misterność subtelnego wzoru i precyzja ułożonych pozornie w nieładzie elementów od lat zachwycają nie tylko mieszkańców Kujaw i innych regionów Polski. Haft rozkochuje w sobie także obcokrajowców.

Na niedawnych Międzynarodowych Targach Sztuki i Rzemiosła w Jerozolimie nasz region reprezentowało dwoje członków bydgosko-toruńskiego oddziału Stowarzyszenia Twórców Ludowych, hafciarka i rzeźbiarz.

- Nasze prace cieszyły się wielkim zainteresowaniem na targach - nie ukrywa Henryka Derezińska, która haftem zajmuje się od ponad dwudziestu lat. - Haftowane serwety i obrusy przykuwały oko. Jedna ze zwiedzających po długim przyglądaniu się serwetom zapytała: „A macie tutaj coś wyszywanego ręcznie?”. Nie mogła uwierzyć, że wszystko robimy własnymi rekami, była przekonana, że tak dokładny haft może wykonać tylko maszyna.

To najlepszy dowód na to, z jaką dokładnością i artyzmem wykonywane są kujawskie wzory i zarazem najlepsza ich rekomendacja. W Jerozolimie pani Henryka otrzymała też propozycję poprowadzenia kursu haftowania. Czy ją przyjmie? Nie wie jeszcze, ale, jak mówi, to nie jest wcale tak daleko, a haft kujawski warto promować wszędzie.

Od przedszkola

Co sprawia, że dziś, kiedy sklepowe półki uginają się od kolorowych i różnorodnych dekoracji, chcemy ozdabiać mieszkania właśnie serwetami wykonanymi jak za dawnych czasów? I (to bodaj ważniejsze pytanie) co sprawia, że niektórzy wciąż mają ochotę siadać nad tą mozolną pracą?

To chwilowa moda, efekt znudzenia wymyślnymi trendami, czy prawdziwa miłość do tradycji, powrót do korzeni?

- W hafcie zakochałam się ponad dwadzieścia lat temu i jestem tej miłości wierna - wyznaje Henryka Derezińska. - Pracowałam w przedszkolu w Kobylnikach, które chciałyśmy, razem z panią Marią Patyk, przekształcić w placówkę z duszą - kujawską. Zorganizowałyśmy kurs haftu dla rodziców przedszkolaków. Wykonanymi podczas tych zajęć serwetami zdobiłyśmy sale. Podczas kilku pierwszych lekcji tylko się przyglądałam, a pani Maria za każdym razem zachęcała mnie, bym też spróbowała wyszywać. W końcu, po wielu jej prośbach, zrobiło mi się wstyd, że się sprzeciwiam i spróbowałam. Zakochałam się wtedy w sztuce haftowania na całe życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!