Zakład produkcyjny nie został zamknięty po wykryciu zakażenia koronawirusem u kilku pracowników. 47-letni przedsiębiorca Mieczysław G. tłumaczył, że nie może wstrzymać produkcji, ponieważ w tym wypadku będzie musiał zapłacić umowne kary kontrahentom - czytamy w Onecie.
"Nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Początkowo złożył wyjaśnienia zmierzające do umniejszenia własnej odpowiedzialności, potem odmówił składania wyjaśnień. Dodać wypada, że wskazani przez podejrzanego kontrahenci spółki nie potwierdzili swoich roszczeń z braku realizacji bądź opóźnień dostaw albo wskazywali, że nie wiązały ich w tamtym okresie ze spółką żadne umowy" - informuje Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu cytowany przez Onet.pl.
47-letniego przedsiębiorcę czeka proces karny, w którym grozi mu nawet do ośmiu lat więzienia - informuje Onet.
Źródło: Onet.pl
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]