Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki protest rolników w Bydgoszczy. W piątek miasto ma zostać zablokowane

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Ostrzeżenia o utrudnieniach, jakie wystąpią w piątek, kiedy do Bydgoszczy zjadą rolnicy z całego województwa, pojawiły się na tablicach systemu ITS na przystankach oraz na wielkoformatowych ekranach
Ostrzeżenia o utrudnieniach, jakie wystąpią w piątek, kiedy do Bydgoszczy zjadą rolnicy z całego województwa, pojawiły się na tablicach systemu ITS na przystankach oraz na wielkoformatowych ekranach Tomasz Czachorowski
400 ciągników wjedzie w piątek rano do centrum Bydgoszczy. Drogowcy liczą się z tym, że ruch w samym sercu miasta może zostać zablokowany na wiele godzin. To dotyczy również komunikacji miejskiej. "Apelujemy o omijanie centrum", radzą drogowcy.

- Od samego rana spodziewamy się bardzo dużych utrudnień w samym centrum miasta. 400 ciągników, samochodów ciężarowych wjedzie do Bydgoszczy. Od godziny 8 te pojazdy zaczną nadjeżdżać do centrum z czterech kierunków, od strony Nakła, Koronowa, Osielska, Białych Błot i Torunia - mówi Tomasz Okoński, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.

Już od samego początku akcji można się spodziewać potężnych utrudnień na ulicach Fordońskiej, Szubińskiej, Grunwaldzkiej. - Te samochody będą poruszały się bardzo wolno - zaznacza Okoński. - Kiedy dotrą do centrum, w okolice ronda Jagiellonów, kolumny traktorów i pojazdów ciężarowych będą rozstawiane przez policję na ulicach Focha, Jagiellońskiej, Bernardyńskiej i na samym rondzie Jagiellonów - dodaje.

Bez złudzeń. Centrum będzie całkowicie zablokowane

Pojazdów będzie tak dużo, że drogowcy zdecydowali się już od godziny 8 wyłączyć z ruchu odcinek od ronda Jagiellonów do skrzyżowania Focha z Czartoryskiego (na czas przyjazdu kolumn).

Dodatkowo w ciągu dnia ruch tramwajowy przez rondo Jagiellonów, będzie odbywał się, jak informuje ZDMiKP "z obniżoną prędkością, przy sterowaniu ruchem i możliwym całkowitym wstrzymaniem ruchu". Komunikaty na temat utrudnień od czwartkowego poranka są również wyświetlane na tablicach systemu ITS na bydgoskich przystankach.

Protest przed Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy może potrwać aż do godzin wieczornych. To część strajku generalnego, o którego przeprowadzeniu po koniec roku zdecydowali działacze NSZZ "Solidarności" Rolników Indywidualnych. Przedsmak tego, co czeka mieszkańców miast w całej Polsce, można było poczuć 24 stycznia, kiedy protesty rolników odbyły się w ponad 250 miejscach. Protestujący chcieli wywrzeć presję na Komisję Europejską, aby zmieniła podejście do niekontrolowanego napływu żywności z Ukrainy do krajów Wspólnoty. Wyrazili też sprzeciw wobec założeń Europejskiego Zielonego Ładu.

W pogotowiu, oprócz bydgoskich drogowców są tez inne służby, w tym policja. - Naszym zadaniem będzie przede wszystkim pilnowanie bezpieczeństwa publicznego w czasie, kiedy będzie trwał protest - mówi kom. Lidia Kowalska, z zespołu komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.

Kilka spotkań sztabu kryzysowego w Bydgoszczy

- Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego jest w stałym kontakcie z podległymi Wojewodzie służbami, które zapewniają o przygotowaniu na różne okoliczności mogące wyniknąć podczas zgromadzenia - zapewnia Natalia Szczerbińska, rzeczniczka prasowa wojewody kujawsko-pomorskiego. - Odbyło się kilka odpraw, na których omówiono różne scenariusze, które w sposób oczywisty nie mogą być ujawniane.

Z trudnościami liczą się również pracownicy innych instytucji zlokalizowanych w centrum miasta, w tym szkół.

- Zajęcia będą się odbywały u nas planowo, ale oczywiście bierzemy pod uwagę, że część uczniów będzie mogła mieć trudności z dotarciem na zajęcia - mówi Magdalena Popielewska, dyrektor Zespołu Szkół Budowlanych w Bydgoszczy. - Mamy wielu dojeżdżających uczniów. Na wszelki wypadek odwołane zostały sprawdziany, które miały się pierwotnie odbyć w piątek. Nauczyciele będą mieli nieco luźniejsze podejście.

Wizja zakorkowanego miasta nie przeraża jednak taksówkarzy, którzy solidaryzują się z rolnikami.

Bydgoscy taksówkarze solidarni z rolnikami

- Każdy ma prawo protestować i walczyć o swoje - mówi Ireneusz Paszkiewicz, prezes Spółdzielni Transportowej Radio Taxi Zrzeszeni w Bydgoszczy. - Spodziewamy się, że będzie ciężko, że miasto zostanie zablokowane. Cóż, trzeba pozwolić rolnikom na strajk. Niech miasto się przygotuje, bo my też zamierzamy wkrótce zaprotestować w swojej sprawie.

Paszkiewicz podkreśla również, że bydgoscy taksówkarze mają opracowane procedury i sposoby na to, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach drogowych: - Naszym zadaniem jest dojechać do klienta i dowieźć go tam, gdzie wskaże. Nasi kierowcy są w stałym kontakcie ze sobą, wzajemnie się informują o sytuacji na drogach. Będziemy sobie radzili tak samo, jak radziliśmy sobie, kiedy ruch utknął w korkach z powodu przeciągających się prac wodociągowych w Bydgoszczy.

Rolnicy mają pozwolenie na protest, które obowiązuje przez dobę. Trudności mogą występować do piątkowego wieczora, kiedy pojazdy rolnicze będą opuszczać miasto.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera