Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chłopcy wrócili do mamy

Tomasz Zieliński
Czterech chłopców, którzy w czwartek po interwencji policji odebrani zostali matce, wróciło wczoraj pod jej opiekę - taką decyzję podjął Sąd Okręgowy w Bydgoszczy.

Czterech chłopców, którzy w czwartek po interwencji policji odebrani zostali matce, wróciło wczoraj pod jej opiekę - taką decyzję podjął Sąd Okręgowy w Bydgoszczy.

Sprawa, którą przez kilka dni opisywaliśmy na naszych łamach, w ciągu ostatnich dwóch dni nabrała przyspieszenia. Najpierw, po tygodniu poszukiwań, policja namierzyła miejsce, gdzie mama schroniła się z dziećmi, i - wykonując polecenie Sądu Rejonowego - umieściła chłopców w pogotowiu opiekuńczym. W piątek Sąd Okręgowy rozpatrzył pozytywnie zażalenie na decyzję Sądu Rejonowego i nakazał zwrócić dzieci pod opiekę matki.

- Sąd uznał, że nie był to tak zwany przypadek niecierpiący zwłoki - tłumaczy nam sędzia Włodzimierz Hilla, rzecznik bydgoskiego sądu. - Innymi słowy: nie było konieczności natychmiastowego odebrania dzieci matce, tym bardziej że nie została ona wcześniej przesłuchana.

<!** reklama>

Sędzia Hilla zastrzega jednak, że nie jest to koniec sprawy i sąd wyznaczy termin kolejnej rozprawy, na której - po przeprowadzeniu wszystkich niezbędnych czynności - podejmie decyzję o ewentualnym ograniczeniu lub pozbawieniu praw rodzicielskich pani Moniki.

Przypomnijmy, że historia pani Moniki i jej czterech synów toczy się od ponad dwóch lat. Kobieta dziećmi opiekuje się sama. Zamieszkała na terenie ogródków działkowych na Miedzyniu i stworzyła pochodzącym z dwóch związków chłopcom prawdziwy dom. Wiosną tego roku, po zaprzestaniu płacenia alimentów przez jednego z ojców dzieci, rozpoczęły się problemy finansowe, a losem chłopców zainteresował się Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Na jego wniosek, Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wydał postanowienie o umieszczeniu chłopców w zespole Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych przy ulicy Traugutta. Pani Monika złożyła zażalenie od tej decyzji, ale sąd utrzymał je w mocy, a policja decyzję wykonała.

- Po oddaniu dzieci pani Monika otrzymała propozycję zamieszkania w Domu Samotnej Matki, ale z niej nie skorzystała - informuje pełnomocnik rodziny. - Najbliższe dni spędzi prawdopodobnie tam, gdzie przebywała wraz z chłopcami przez ostatnie dni. Za moim pośrednictwem pragnie bardzo podziękować wszystkim, którzy pomagali jej w ciągu ostatnich tygodni - teraz i ona, i chłopcy, potrzebują wyciszenia...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!